niedziela, 11 października 2009

czwarek 8.10, piątek 9.10

Czwartek
Po dłużej przerwie zaliczyłem party w Krakowie. Nic się nie zmieniło. Jak zwykle dobry bauns i super ekipa. 8 h do krakowa, 5 h w klubie, 8 h do gdańska. No ale było warto. Pozdrowienia dla KRK crew. Big Up!!!
Piątek
W miniony weekend grałem także w sopockim Paradoxie. Razem z dj’em Chillem. Kolejne miejsce, w którym nie byłem dość długo. Początkowo ciężko było nawiązać kontakt z młodą publicznością ale suma sumarum dałem radke. Szacun dla dj’ Chilla. Dzięki ziomo i do następnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz