piątek, 2 lipca 2010

Sezon 2010

W trójmieście tłoczno i gorąco. W sopocie dzikie tłumy. Sezon zdominowany przez "black music", mashupy i tego typu rzeczy. Codziennie kilka klubów z podobną muzyką. Wszystkie pełne. Sytuacja niebywała i odkąd pamiętam jest to pierwszy raz. Zdarzały się imprezy za złotych czasów w lato codziennie (mam na myśli konkretny gatunek muzyczny). Były jednak rozłożone na gdańsk, gdynie, sopot. Teraz na Monte Cassino w ten sam wieczór można spotkać nad ranem Kostka, Bleq'a, Morowego, Bezksywy, Chill'a, Btr'a, SL'a i wielu innych. To jest właśnie k u r o r t :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz